Czy beta alanina pomaga w czasie wysiłku związanego ze wspinaczką sportową? Suplement ten zyskuje popularność w środowisku sportowców, zarówno wyczynowych jak i amatorów. Postaramy się przyjrzeć działaniu i potencjalnym korzyściom jakie mogą wynikać z suplementacji beta alaniną.
Wśród modnych i nie modnych, drogich i tanich, sproszkowanych i „ztabletkowanych” suplementów, jakie przyjmują sportowcy, możemy wyróżnić w sumie dwie grupy.
Pierwsza to taka, w której działanie wierzą tylko producenci i osoby przyjmujące te suplementy. I mówimy tu, o większości tego co dostępne w sklepach z odżywkami. Druga grupa (bardzo wąska) to suplementy, które mają udokumentowane działanie, poparte dużą ilością niezależnych badań oraz meta analiz.
Do tej drugiej grupy zaliczyć możemy na pewno kreatynę i kofeinę. Do wąskiego grona „pewniaków” wdarła się ostatnio bata alanina (β-alanina).
Czym jest beta alanina?
W sumie to aminokwas. Z tym ze zamiast uczestniczyć, jak każdy porządny aminokwas w syntezie białek mięśniowych, razem ze swoja koleżanką L-histydyną tworzy dwupeptyd zwany karnozyną.
Karnozyna zaś jest naprawdę super, gdyż reguluje poziom kwasowo-zasadowy w mięśniach – w rezultacie oddala od nas uczucie zmęczenia i spompowania w czasie wspinaczki.
Czym więcej karnozyny – tym dłużej nie będzie nas „odcinać” na ciągowych i przewieszonych drogach!
To może zjem tą Karnozynę?
No nie! Lepiej nie, bo i tak się rozłoży w twoim układzie pokarmowym do histydyny i beta-alaniny. Dopiero połączenie, tych dwóch aminokwasów na poziomie komórkowym, zapewnia sukces i szczęście, w życiu osobistym jak i zawodowym.