Czerwone wierchy – Szlaki, Jaskinie, Historia, Geologia, Widoki, Wyprawy.

Opis masywu Czerwone Wierchy

Górujący nad Zakopanem wyjątkowy masyw tatr zachodnich Czerwone Wierchy składa się z czterech szczytów. Wszystkie to dwutysięczniki. W kolejności od wschodu, ku zachodowi są to:

  • Kopa Kondracka (2005 m n. p. m.),
  • Małołączniak (2096 m n. p. m.) , oraz
  • Krzesanica (2122 m n. p. m.),
  • Ciemniak (2096 m n. p. m.).

Cztery szczyty Czerwonych wierchów rozdzielone są trzema przełęczami:

  • Małołącka Przełęcz, rozdzielająca Kopę Koondracką i Małołączniak,
  • Litworowa Przełęcz, rozdzielająca Małołączniak i Krzesanicę,
  • Mułowa Przełęcz, rozdzielająca Krzesanicę i Ciemniak.

Masyw Czerwone Wierchy jest częścią głównego grzbietu Zachodnich Tatr, a jego szczytami biegnie polsko-słowacka granica. Na całej trasie prowadzącej przez szczyty można napotkać słupki graniczne. Zbocza gór schodzą do trzech dolin: Doliny Chichej (po słowackiej stronie), Doliny Kościeliskiej oraz Doliny Małej Łąki.

Słów kilka o historii

Przed utworzeniem Tatrzańskiego Parku Narodowego, wierchy były wypasane nawet pod same wierzchołki. Wchodziły w skład (od strony polskiej) hal pasterskich Hala Mała Łąka, Hala Miętusia oraz Hala Upłaz, które były mało zalesionymi, rozległymi terenami.

Pierwszych pomiarów wysokości wszystkich szczytów, a także wstępnego opisu ich budowy geologicznej, dokonał Ludwik Zejszner w roku 1838. W pierwszej połowie lat 20 XX wieku, bardziej szczegółowo budowę i zróżnicowanie geologiczne opisał Ferdynand Rabowski, i on też poddał inwentaryzacji roślinność wierchów.

W roku 1912 rozpoczęte zostały badania jaskiń. Badania zainicjował Mariusz Zaruski poprzez zejście do Rozpadłej Jaskini na głębokość 45m. Jaskinie do tej pory są badane i eksplorowane.

Słów kilka o historii

Słów kilka o geologii

Czerwone Wierchy pod względem budowy geologicznej są zróżnicowane. Masyw ten znajduje się pomiędzy granitowymi Tatrami Wysokimi a Tatrami Zachodnimi, które zbudowane są w większości ze skał wapiennych (Krzesanica o wysokości 2122 m jest najwyższym polskim szczytem zbudowanym z takich skał). Dlatego też trzon jest wapienno – dolomitowy (jak skały osadowe Tatr Zachodnich), a trzon pokrywa warstwa skał krystalicznych, gnejsów i granitów (tak jak w przypadku Tatr Wysokich). Dzięki wapiennemu trzonowi, Czerwone Wierchy skrywają we wnętrzu masywu kompleks wielu tajemniczych jaskiń i korytarzy. W kompleksie tym znajdują się jedne z najdłuższych oraz najgłębszych jaskiń w Polsce.

Skąd czerwień w nazwie?

Nazwa Czerwone Wierchy pochodzi od jesiennego wyglądu szlaku prowadzącego ich granią. Właśnie po tym kolorze można poznać, że to jesień zawitała w Tatrach Zachodnich. Widoczne ubarwienie Czerwonych Wierchów powoduje trawiasta roślina o nazwie sit skucina (Juncus trifidus). Sit skucina bujnie porasta Czerwone Wierchy, a późnym latem ledwie dostrzegalne kwiaty zaczynają przekwitać i przechodzą w brązowe, a następnie rudawo – czerwone odcienie.

Wiemy już, skąd pochodzi pierwszy człon nazwy „Czerwone Wierchy”, ale skąd drugi…? Określenie wierchy oznacza w gwarze podhalańskiej łagodnie zarysowane szczyty górskie.

Piękne widoki

Czerwone Wierchy charakteryzują otwarte przestrzenie, dlatego też widoki z grzbietów i szczytów są nie tylko wspaniałe, ale i rozległe. Z grzbietu Czerwonych Wierchów rozpościerają się zachwycające panoramy. Stojąc na najwyższym ze szczytów – Krzesanicy (2122 m) – widać szczyt Kopy Kondrackiej i Małołączniak, a w ich tle nawet wystający wierzchołek Giewontu. Na wschodzie podziwiać można szczyty Kasprowego Wierchu i Świnicy, a tło dla nich tworzy cała panorama Tatr Wysokich. Oprócz sit skuciny, nadającej jesienią zboczom czerwone kolory, na stokach i grzbietach Czerwonych Wierchów spotkać można wiele różnorodnych (w zależności od podłoża) gatunków roślin wapienio – oraz kwasolubnych, wśród nich również rzadkich i bardzo rzadkich takich jak babka górska czy goryczuszka lodnikowa. Górskimi przedstawicielami fauny są świstaki oraz często dające się zauważyć górskie kozice.

Przygotowanie do wyprawy

Wyjście należy zaplanować jak najwcześniej rano. Każdy prowadzący na Czerwone Wierchy szlak zarówno w opisach turystycznych, jak i na mapie wygląda łagodnie, natomiast długość tras zobowiązuje do przeznaczenia dobrych ośmiu godzin na przejście. W zależności od kondycji oraz warunków czas ten może ulec skróceniu lub wydłużeniu. Długotrwała wędrówka przez grań może spowodować, że zmęczenie da się we znaki, a pogoda w górach często jest zdradliwa. Konieczna jest mapa, dodatkowe okrycie w razie chłodu, okrycie zapewniające ochronę przed wiatrem i ewentualnych deszczem oraz zapas wody (niestety, na trasie nie są dostępne żadne strumienie). Warto również pomyśleć o latarce ręcznej lub czołówce, i o zapasie dodającego energii jedzenia. Po wyborze trasy, warto przyjrzeć się, w jakich miejscach i odległościach od siebie znajdują się schroniska.

Przygotowanie do wyprawy

Szlak granią Czerwonych Wierchów

Jak pokonać aż cztery dwutysięczniki w ciągu kilku godzin? Sposobów jest kilka, a jeden z nich to… wędrówka granią Czerwonych Wierchów.

Całkowity czas wyprawy to około 8 godzin w porze letniej. Zimą należy ten szacunkowy czas wydłużyć, a także zwrócić uwagę na warunki śniegowe (zagrożenie lawinowe). Jesienią najbardziej zwodnicza dla turystów może być mgła spowijająca szczyty i zbocza Czerwonych Wierchów.

Czyhające niebezpieczeństwa

Przejście grzbietem Czerwonych Wierchów to jedna ze stosunkowo najłatwiejszych tras po polskiej stronie Tatr. Szczyty są łatwo dostępne, trawiaste, łagodne i mają obłe kształty. Można napotkać jednak spore zagrożenia w postaci uskoków, urwisk i przepaści poniżej zbocza, dlatego jak zawsze należy zachować wzmożoną ostrożność. Z powodu różnic wysokości, a także długości całego szlaku, nie jest to trasa dla osób o kiepskiej kondycji. Zazwyczaj napotkać można silne i chłodne podmuchy wiatru spowodowane otwartą przestrzenią. Osobom niedoświadczonym nie zaleca się tego szlaku w dni mgliste, ponieważ z pozoru łagodne zbocza gór z kilku stron kończą się skalną ścianą, przez co zwiększa się ryzyko zabłądzenia i upadku w przepaść. Pomimo niedużej trudności tras, szlak często jest odwiedzany także przez miłośników gór z dużym doświadczeniem, ze względu na piękne widoki, jakie dostępne są po drodze i na szczytach.

Opis wyprawy

Wejście na Kopę Kondracką

Na Czerwone Wierchy szlaki prowadzą turystów różnymi drogami. Zazwyczaj rozpoczyna się drogą na pierwszy, najniższy szczyt – Kopę Kondracką. I tutaj szlaków jest kilka, najczęściej wybieranym jest ten zaczynający się w Kuźnicach (Kuźnice – Polana Kalatówki – Hala Kondratowa -Przełęcz pod Kopą Kondracką – Kopa Kondracka). Czas przejścia to ok. 2 godziny i 45 minut. Obok ścieżki na Kopę można spotkać pasące się kozice które nie płoszą się na widok ludzi. Strach lub agresja wyzwala się w nich dopiero po bliższym podejściu. Alternatywą jest szlak rozpoczynający się u wylotu Doliny Małej Łąki: Dolina Małej Łąki – Wielka Polana – Świstówka -Przełęcz Kondracka- Kopa. Do Doliny Małej Łąki można dojechać busem kursującym z Zakopanego w kierunku Doliny Kościeliskiej lub Doliny Chochołowskiej. Przed wejściem do Doliny Kościeliskiej znajdują się również płatne parkingi.

Kopa Kondracka – Małołączniak

Czas przejścia: ok. 35 minut.

Czerwony szlak wskazujący zejście z Kondrackiej Kopy jest stromy, ale szeroki. Kolejny etap to Przełęcz Małołącka i kamienna ścieżka prowadząca na sam Małołączniak (2096 m), który wcześniej nosił nazwę Czerwonego Wierchu. Na szczycie czeka piękna panorama Tatr Wysokich, dostrzec można szczyt Świnicy, warto też zerknąć w stronę Giewontu czy Kasprowego Wierchu. Małołączniak jest chętnie odwiedzany z powodu zachwycających krajobrazów oraz łagodnych stoków. Zbocza góry od strony południowej opadają do Doliny Rozpadłej, a od strony północnej do Doliny Małej Łąki i Doliny Litworowej. Na szczycie znajduje się skrzyżowanie szlaków. Można stąd wybrać drogę na Kopę Kondracką lub na Ciemniak przez Krzesanicę, albo też udać się do Przysłopu Miętusiego. To na północnych grzbietach Małołączniaka znajdują się najgłębsze tatrzańskie jaskinie: Jaskinia Wielka Śnieżna, Śnieżna Studnia, i odkryta dopiero w 2005 roku jaskinia Siwy Kocioł.

Małołączniak – Krzesanica

Czas przejścia: ok. 30 minut.

Szeroka ścieżka i czerwony szlak prowadzi na Przełęcz Litworową. Idąc dalej granią, dostrzec można liczne i spore urwiska i przepaście. To najbardziej niebezpieczny teren z całej wyprawy. Podczas podejścia na Krzesanicę, z każdej strony widać specyficzne skałki, tzw. „chłopki”. Krzesanica jest najwyższym z czterech wierchów (2122m), a jej nazwa wzięła się od określanej mianem „krzesanej” dwustumetrowej północnej ściany, opadającej do Mułowego Kotła.

Krzesanica – Ciemniak

Czas przejścia: ok. 20 minut.

Zejście czerwonym szlakiem prowadzi zakosami, po pokaźnych kamieniach i głazach. Wejście od Mułowej Przełęczy na Ciemniak, najdalej wysunięty na zachód szczyt wierchów (2096 m), jest krótkie i nie sprawia większych trudności, pomimo licznych urwisk i uskoków. Dolina Mułowa, jedna z czterech dolin ku którym opadają zbocza szczytu, była nazywana Ciemną i prawdopodobnie od niej wzięła się nazwa Ciemniak. Góra ta jest najbardziej skalistą i „nieprzyjazną” turystom spośród wszystkich czterech. W XIX w. Ciemniak nazywany był Czerwonym Wierchem Upłaziańskim.

Zejście z Ciemniaka

Z Ciemniaka możemy zejść albo szlakiem zielonym przez Dolinę Tomanową aż do Hali Ornak w Dolinie Kościeliskiej, lub też szlakiem czerwonym do Kir położonych u wylotu Doliny Kościeliskiej.

Możliwe jest oczywiście odwrócenie tej wędrówki.

Przy wyborze alternatywnej trasy na przejście Czerwonych Wierchów, należy rozpocząć w Kirach, podejść ścieżką na Chudą Przełęczkę i podążać stromo pod górę w kierunku Ciemniaka. Takie podejście powinno zająć ok. 3 godziny. Z tego szczytu w odwrotnej niż opisanej wcześniej kolejności zdobyć można szczyty: Krzesanicy, Małołączniaka i Kopy Kondrackiej, a następnie zejść do Kuźnic.

Jak już wspomniano wcześniej, na szczyty tworzące masyw prowadzi kilka szlaków, w tym najpopularniejsze wiodą z Doliny Kościeliskiej oraz z Kondratowej Doliny. Ciekawostką jednak jest, że na żaden z czterech szczytów nie prowadzi oznakowany szlak od strony słowackiej.

Z powodu stromych progów, które pokonać można jedynie posiadając odpowiednie doświadczenie i profesjonalny sprzęt, nawet taternicy znajdą coś dla siebie, wykorzystując ściany Czerwonych Wierchów.

Tajemnicze Jaskinie

Tajemnicze Jaskinie

W masywie gór, z powodu ich charakterystycznej budowy geologicznej (wapienny trzon i ogniska krasowe), utworzyły się liczne jaskinie i korytarze. Nie są one udostępnione turystycznie ze względu na niebezpieczeństwa, jakie mogą w nich czyhać. Jest to największy kompleks jaskiniowy w Polsce. Wśród jaskiń m. in.:

  • Wielka Jaskinia Śnieżna, najgłębsza i najdłuższa jaskinia w całej Polsce. Odkryta do tej pory długość to ponad 23 km, a głębokość ponad 800m. Pełna jest wody, tworzącej wewnątrz niej liczne cieki wodne, jeziora i wodospady. Prace odkrywcze tej jaskini nadal nie zostały zakończone z powodu jej ogromu. Do jaskini odkryto aż pięć wejść. Wielka Jaskinia Śnieżna to połączenie pięciu jaskiń: Śnieżnej, Wielkiej Litworowej, nad Kotlinami, Jasnego Awenu i Wilczej. W jaskini doszło do licznych wypadków, w tym śmiertelnych;
  • Jaskinia Śnieżna, część Wielkiej Jaskini Śnieżnej. Wewnątrz jaskini znajduje się największa w Tatrach studnia o głębokości 230 m;
  • Jaskinia Marmurowa;
  • Śnieżna Studnia;
  • Jaskinia Wysoka;
  • Jaskinia Miętusia o największej rozciągłość horyzontalnej w Polsce;
  • Jaskinia Lodowa w Ciemniaku, największa w Polsce lodowa jaskinia. Bez względu na porę roku, utrzymują się w jej wnętrzu nacieki lodowe.

Dla kogo wyprawa?

Wyprawa na czterowierzchołkowiec jest dla każdego. Miłośnicy adrenaliny otrzymają ją, zerkając na strome uskoki i przepaście. Miłośnicy pięknych widoków z pewnością znajdą piękne panoramy. Amatorów ucieszą łagodne podejścia, a zagorzali miłośnicy gór nogą przyspieszyć tempo i zmierzyć się ze swoją kondycją.