Gdzie można tanio wylecieć, aby się powspinać?

Podobno we wspinaczce górskiej najpiękniejszy jest wysiłek, który wkładamy, by znaleźć się na szycie. A ten wynagradza nam wszelkie trudy wspaniałymi widokami i niepodrabialną satysfakcją. Jak się jednak okazuje największym trudem często jest sama podróż w znakomite miejsca do wspinaczki. W naszym krótkim poradniku podpowiadamy, gdzie można tanio wylecieć, aby się powspinać!

Jakie tanie kierunki lotów do wspinaczki? 

Dla wprawionych w górskich wspinaczkach polskie i słowackie góry mogą okazać się już za małe. Staramy się łapać wciąż nowe wrażenia, a te należy szukać nieco dalej od domu. Wyprawy zagraniczne nastręczają jednak dodatkowych problemów związanych często nie tylko z długim czasem podróży, ale również z jej kosztami. Dlatego musimy znaleźć tanie loty, zwłaszcza w odleglejsze kierunki, jeżeli chcemy komfortowo i jednocześnie z zachowaniem określonego budżetu zrealizować wylot w wymarzone miejsce do wspinaczki. Tutaj rodzi się pytanie – w takim razie gdzie najlepiej lecieć i skąd? 

Czy słyszałeś o Kalimnos? 

Grecja to nie tylko wypoczynek na plaży, ale również idealne miejsce dla zakochanych we wspinaczkach. Kalimnos jest bardzo małą wyspą położoną nieopodal słynnej turystycznie wyspy Kos. Uznawana za grecki wspinaczkowy raj, nie przyciąga turystów tak licznie jak inne greckie wyspy, głównie ze względu na słabą infrastrukturę i brak plaż. Historycznie znana z połowu gąbek, obecnie stanowi Mekkę dla miłośników wspinaczek. Oferuje ponad dwa tysiące różnorodnych dróg wspinaczkowych. Czyż może być lepsze miejsce do wspinaczki górskiej niż skąpane w słońcu skalne bloki, z których rozciąga się widok na wody Morza Egejskiego? Jeśli już przekonaliście się, gdzie następna wspinaczka, warto dowiedzieć się, w jaki sposób można dostać się na Kalimnos. Możemy kupić bilety bezpośrednio na Kos lub Rodos – wiele biur turystycznych czarteruje loty właśnie w te rejony. Najwygodniej wybrać lot na wyspę Kos i stamtąd promem kosztującym około 40 zł dostaniemy się na Kalimnos. Alternatywę stanowi lot do Aten, a następnie rejs promem. 

Tani kierunek – Włochy! 

Jeśli uważnie patrzymy na nasz budżet, warto zastanowić się nad wspinaczkami górskimi we włoskich Dolomitach. Wyjątkowe widoki zapierające dech w piersiach, zróżnicowane pasmo górskie, zarówno dla początkujących, jak i bardzo doświadczonych osób. Północna ściana góry Tre Cime di Lavaredo to wielkie wyzwanie dla wspinaczy nawet z dużym stażem. Aby dostać się w Dolomity, musimy poszukać lotów do Bergamo, Wenecji lub Mediolanu, a następnie warto wypożyczyć samochód lub skorzystać z autokarów od miejscowych przewoźników. Dolomity są atrakcyjne również pod względem ceny oraz dostępności biletów lotniczych do okolicznych miejscowości. Przy wcześniejszym zaplanowaniu wyprawy, do Bergamo dostaniemy się nawet za 110 zł w jedną stronę. To naprawdę okazja na zakup tanich biletów lotniczych i przeżycie wyjątkowej przygody.  

Wyjątkowe doświadczenie dla pasjonatów wspinaczek –- na wyciągnięcie ręki! 

A może szybki lot do Danii? Wystarczy weekend, a nawet jeden dzień, by przeżyć wyjątkową przygodę w naprawdę nietypowym miejscu. Bo co powiecie na wspinaczkę w… Kopenhadze? Tak, mowa o mieście i sztucznej ściance wspinaczkowej, największej w Europie. Wyobraźcie sobie CopenHill, ogromną budowlę łączącą elektrownię, sortownię śmieci i spalarnię. To ogromne przedsięwzięcie kosztujące ponad 600 mln euro wpisuje się w plan postrzegania Danii całkowicie neutralnej węglowo. Założeniem było nadanie obiektowi przemysłowemu funkcji rekreacyjnych. I tak dzięki temu w cały kompleks architekci wpisali całoroczny stok narciarki oraz sztuczną ściankę wspinaczkową o wysokości aż osiemdziesięciu pięciu metrów. Ciekawostką jest fakt, że ścianka dla miłośników wspinaczek nie została zamontowana już po powstaniu budynku, lecz wykonana integralnie wraz z budową całego kompleksu jako specjalna elewacja. Wygląda to wręcz oszałamiająco! Do Kopenhagi dostaniemy się z lotnisk położonych na przykład w Warszawie, Krakowie oraz Katowicach, a bilet w jedną stronę kosztuje średnio 300 zł. Co więcej, jeśli zarezerwujemy wylot z niedużym wyprzedzeniem, znajdziemy loty w cenach zbliżających się do 120 zł! Potem tylko środki komunikacji miejskiej na przedmieścia i jesteśmy pod CopenHill!