Długi weekend majowy idealnym momentem na wycieczki i wyprawy. Co roku zastanawiamy się, gdzie udać się na majówkę. W tym roku proponujemy Wam dziką wyprawę w Bieszczady, najbardziej urokliwy zakątek Polski.
Spis treści
Bieszczady – położenie geograficzne
Bieszczady to pasmo górskie w łańcuchu Karpat. Składa się ono z dwóch łańcuchów – Bieszczad Zachodnich i Bieszczad Wschodnich. Bieszczady Zachodnie leżą na terenie Polski i Ukrainy, zaś Bieszczady Wschodnie w całości leżą po ukraińskiej stronie. Nasze polskie Bieszczady są częścią Zewnętrznych Karpat Wschodnich. Zaliczane są do pasma Beskidów Lesistych, jednak większość ich szczytowych partii to malownicze połoniny. W Bieszczadach swoje źródło ma rzeka San, uchodząca do Wisły w okolicach Sandomierza. Źródła Sanu znajdują się po stronie ukraińskiej, jednak umownie zakłada się, że miejsce skąd San wypływa odnajdziemy w Siankach, ostatniej polskiej wsi przed ukraińską granicą.
Bieszczady to miejsce, którego piękna nie sposób zobaczyć i docenić w jeden dzień. Długi weekend majowy to dobry czas na rozbudzenie w sobie chęci poznania Bieszczad, ich piękna i tajemnic, których ten teren wciąż ma bardzo wiele. Nawet w ciągu tych kilku dni nie zdążymy zobaczyć wszystkiego, jednak jest duża szansa, że spędzając tu majówkę, powrócimy tu znów, np. w wakacje. Ktoś kiedyś powiedział, że w Bieszczady jedzie się tylko raz, a później po prostu się tu wraca.
Miejsca w Bieszczadach, w których warto spędzić majówkę
Weekend majowy to czas, który często chcemy spędzić w ciekawy sposób. Jeśli masz ochotę na prawdziwą przygodę, którą zapamiętasz do końca życia, zapraszamy w Bieszczady! Tutaj czekają na Ciebie niesamowite widoki, piękne miejsca, w których czas stanął w miejscu. Nie ma drugiego takiego zakątka na świecie. Majówka w Bieszczadach to świetny pomysł na spędzenie czasu z rodziną czy przyjaciółmi. Zastanówmy się, jakie miejsca warto odwiedzić, bo długi weekend majowy tuż, tuż!
Sanok- brama w Bieszczady
Sanok jest miastem położonym jeszcze co prawda daleko od serca Bieszczadów, przez wielu uznawane jest za ich bramę. Sanok oferuje turystom liczne pokoje i noclegi, z racji tego jest więc dobrą bazą wypadową w Bieszczady. Na uwagę zasługuje tutaj piękny rynek z malowniczymi uliczkami, którymi przechadzał się sam Wojak Szwejk! Jest także punkt widokowy, na który warto się udać. Interesujące są także tutejsze muzea. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku
Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku to pierwsze i największe muzeum etnograficzne w Polsce założone po II wojnie światowej. Skansen znajduje się u podnóża Białej Góry, nad malowniczą rzeką San, w paśmie Gór Sanocko-Turczańskich. Obszar skansenu obejmuje aż 38ha i jest obiektem całorocznym. W Muzeum możemy podziwiać zabytki kultury i folkloru ludowego Karpat. Jak wiemy, tereny Bieszczad i Beskidów zamieszkiwane były dawniej przez różne grupy etnograficzne, co wpłynęło na różnorodność kulturową. Zwiedzając Muzeum, mamy okazję zobaczyć oryginalne, przeniesione z różnych obszarów stare chaty, będące żywym dowodem na to, jak dawniej wyglądało życie zwykłych ludzi. Wewnątrz chat zachowane są oryginalne elementy wyposażenia. Na terenie Muzeum zobaczymy też, jak dawniej wyglądała szkoła. Całe Muzeum podzielone jest na kilka sektorów, wynikających z różnorodności kulturowej. Jest sektor łemkowski, bojkowski, a także pogórzański czy galicyjski. Muzeum Budownictwa Ludowego to cenna pamiątka po minionych latach, warta obejrzenia podczas majowego weekendu.
Muzeum Historyczne w Sanoku
Muzeum Historyczne w Sanoku to wiedza o tym wyjątkowym mieście w pigułce. Obejrzymy tutaj zabytki sztuki sakralnej i cerkiewnej sięgającej nawet XII wieku. Możemy odwiedzić zbrojownię, galerie sztuki malarzy, a prym wiedzie tu oczywiście Muzeum Zdzisława Beksińskiego. Tego sanockiego artystę zna chyba każdy. W Muzeum Historycznym poświęcono mu wiele uwagi. Obejrzymy tu jego największe dzieła, prawdziwą gratką dla miłośników jego twórczości jest odtworzona pracownia, w której artysta tworzył swoje prace. Muzeum w Sanoku może być świetnym wstępem do dalszej wycieczki wgłąb Bieszczad lub atrakcją samą w sobie, idealną na majowy długi weekend. Zapraszamy do zapoznania się z ciekawymi ekspozycjami muzeum oraz do odpoczynku w ogrodzie, który je otacza.
Jezioro Solińskie
Jezioro Solińskie jest jedną z największych atrakcji tego terenu. Jest to zbiornik sztuczny o powierzchni 22 km2. Ma największą w Polsce pojemność – 472 mln m3. Na jeziorze znajduje się zapora – najwyższa tego typu budowla hydrotechniczna w całej Polsce. Jest wysoka na 82 metry i długa na 664 metry. Spacer koroną zapory to świetny sposób na miło spędzony majowy weekend. Turyści bardzo chętnie przyjeżdżają nad Solinę, by napawać się niezwykłymi widokami, a także możliwością spędzenia czasu nad wodą. Można tu popływać statkiem, skosztować lokalnych specjałów czy kupić bieszczadzkie pamiątki. Wiele ludzi Solinę oraz okoliczne miejscowości, przede wszystkim Polańczyk, traktuje jako bazę wypadową w głębsze rejony Bieszczad. Widoki zielonych wzgórz zapierają dech w piersiach, a wypoczynek nad brzegiem spokojnej Soliny pozwala na naładowanie energii i prawdziwy wypoczynek.
Polańczyk
Polańczyk obecnie to ośrodek wypoczynkowy i rekreacyjny. Na próżno szukać tu klimatycznych schronisk, jakie spotykamy w górach. Mamy jednak pokoje do wynajęcia wyposażone w internet i wszelkie wygody, liczne noclegi, które oferuje każdy ośrodek turystyczny, a nawet spa dla najbardziej wymagających. Oferta turystyczna jest bardzo bogata, szczególnie w sezonie. Polańczyk sam w sobie niewiele ma z klimatu Bieszczad, może być jednak dobrym startem do dalszej wyprawy. Jeśli więc czujecie, że majówka w Bieszczadach jest pomysłem na Was, zapraszamy do Polańczyka! Stąd już coraz bliżej do serca Bieszczad, najpiękniejsze połoniny mamy już w zasięgu wzroku.
Ustrzyki Dolne
Wyjazd w Ustrzyki Dolne to okazja do odwiedzin w Muzeum Przyrodniczym Bieszczadzkiego Parku Narodowego. W muzeum tym możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o budowie Bieszczad, życiu tutejszych górali, a także o zwierzętach, które zamieszkują te tereny. W Ustrzykach Dolnych warto odwiedzić także Muzeum Młynarstwa i Wsi. mamy tutaj niepowtarzalną okazję na uczestnictwo w warsztatach piekarskich, możemy też poznać proces mielenia zboża. Oferta turystyczna, jaką Ustrzyki Dolne przygotowały dla swoich turystów jest bardzo bogata, więc długi weekend majowy upłynie tu na pewno w ciekawy sposób. Dostępne są tu liczne pokoje do wynajęcia, można więc zatrzymać się na dłużej.
Bieszczadzkie połoniny
Jeżeli dość mamy już komercjalnych miejsc, w których tętni życie, być może sposobem na świetnie spędzoną majówkę jest wyjazd w głębokie Bieszczady. Bardzo często celem takich wypraw są bieszczadzkie połoniny. Połoniny to rozległe, otwarte przestrzenie sięgające aż ponad górną granicę lasów regla dolnego. Połoniny cechują się niezwykłymi panoramami, jakie rozpościerają się z ich szczytu. Najbardziej popularnymi połoninami jest Połonina Wetlińska oraz Połonina Caryńska, jednak połonin w Bieszczadach jest całe mnóstwo, wszystkie są piękne i warte odwiedzenia.
Połonina Wetlińska
Połonina Wetlińska znana jest przede wszystkim z kultowego już schroniska o wdzięcznej nazwie Chatka Puchatka, położonym na wysokości 1228 m n.p.m. Oferuje ona swoim turystom niedrogie i klimatyczne noclegi. Turyści chętnie spędzają tutaj nie tylko długi weekend majowy, ale także wakacje. Wejście na Połoninę Wetlińską nie jest trudne ani czasochłonne. Na Połoninę Wetlińską możemy wejść żółtym szlakiem z Przełęczy Wyżnej, a droga ta zajmie nam około godziny. Inną opcją wejścia na połoninę jest trasa z wsi Smerek przez Przełęcz Orłowicza albo od Wetliny. Te dwa szlaki są jednak znacznie dłuższe, za to bardzo widokowe i malownicze. Jeżeli tegoroczna majówka w Bieszczadach jest pierwszą Waszą stycznością z bieszczadzkimi szlakami, zapraszamy na Połoninę Wetlińską.
Połonina Caryńska
Wielu turystów nie wyobraża sobie wycieczki w Bieszczady bez wizyty na Połoninie Wetlińskiej, równie malownicza jednak jest druga popularna połonina – Połonina Caryńska. Najpopularniejszy i najkrótszy szlak wiedzie od Przełęczy Wyżniańskiej. Połonina Caryńska jest uważana za jedno z ciekawszych widokowo miejsc w Bieszczadach. Wejście na grzbiet nie jest trudny, poradzą sobie z nim także dzieci. Z Połoniny Caryńskiej roztacza się niesamowity widok na wiele szczytów, przy dobrej widoczności można także zobaczyć Pikuj, najwyższy szczyt Bieszczad leżący po stronie ukraińskiej.
Wyprawa na połoniny to świetny sposób na weekend w Bieszczadach. To chyba najpiękniejsze rejony Polski, które po prostu trzeba zobaczyć.
Tarnica
Jeśli zdobyliśmy już połoniny i mamy ochotę wdrapać się na szczyt górujący nad polskimi Bieszczadami, koniecznie wybierzmy się na Tarnicę. Tarnica jest najwyższym szczytem polskich Bieszczad (1346 m n.p.m.), nie jest jednak najwyższa w całych Bieszczadach – to miano przysługuje szczytowi Pikuj leżącemu po stronie ukraińskiej. Tarnica ma wysokość 1275 m n.p.m. Od kilku lat na szczyt wiedzie szlak z ułatwiającymi nam drogę schodami. To rozwiązanie ma swoich przeciwników i zwolenników. Podejście nie jest bardzo trudne, choć zdarzają się dość strome fragmenty. Na szczycie Tarnicy stoi znany wszystkim miłośnikom Bieszczad, metalowy krzyż, górujący nad całą okolicą.Zdobycie Tarnicy, najwyższego szczytu polskich Bieszczadów także może być dobrym pomysłem na weekend majowy.
Inne bieszczadzkie szlaki turystyczne
Majówka w Bieszczadach może być spędzona bardzo aktywnie. Świetnym pomysłem jest wyprawa na szlaki, które są mniej popularne od Połoniny Wetlińskiej czy Caryńskiej. Świetnym wyborem jest niezwykle malownicze Bukowe Berdo, ale także Rawki, Halicz czy Rozsypaniec. Każdy szlak jest inny, każdy wyjątkowy. W górach nie sposób się nudzić. Szlaki są zróżnicowane pod względem trudności i długości, odpowiedni dla siebie znajdzie też każdy, poradzą sobie także dzieci. Tegoroczna majówka w Bieszczadach zapowiada się wyjątkowo!
Cerkiew w Łopience
Miejscem, które bardzo chętnie odwiedzane jest w Bieszczadach jest piękna cerkiew w Łopience. Jest to cerkiew greckokatolicka położona we wsi Łopienka. Nie wiadomo do końca, kiedy została wzniesiona, wiadomo natomiast, że wewątrz znajduje się kopia cudownego obrazu Matki Boskiej Łopieńskiej. Według lokalnej tradycji, ikina Matki Boskiej Łopieńskiej jest pamiątką chwili, gdy pojawiła się ona w cudowny sposób na stojącej przy kaplicy lipie. Oryginał obrazu znajduje się w kościele w Polańczyku. Co sprawia, że cerkiew w Łopience jest tak popularnym celem turystycznym? Na pewno legendy o cudownym obrazie, który każdy chce zobaczyć na własne oczy, a do tego cisza, która panuje tutaj o każdej porze roku. Łopienka może stać się ciekawym punktem wycieczki. Przed nami majówka, Bieszczady są więc świetnym sposobem na jej spędzenie i korzystanie z uroków tego niezwykłego miejsca.
Cerkwie to nieodłączny element bieszczadzkiego krajobrazu. Spotkamy je wszędzie, a z każdą z nich wiąże się jakaś ciekawa historia, którą warto poznać. Większość z tych bieszczadzkich cerkwi to obiekty bardzo stare, zabytkowe, z unikalnymi wnętrzami. Są otoczone opieką, jednak czas mija nieubłaganie, wszystko się zmienia. Warto więc wybrać się w Bieszczady, by zobaczyć je jeszcze w tej pierwotnej formie, nim czas odciśnie na nich swoje piętno.
Cisna
Cisna jest często uważana za serce Bieszczad. Stąd prowadzi wiele szlaków, roztaczają się niesamowite widoki. Można tu znaleźć noclegi, można zjeść, odpocząć i nabrać sił przed dalszą wędrówką. To tutaj też w trakcie majówki odbywa się słynny festiwal „Zew się budzi”, jedyny taki festiwal, który rozpoczyna się o świcie, wraz pierwszymi promieniami bieszczadzkiego słońca. Tutaj tworzą natchnieni bieszczadzką atmosferą artyści, powstają niezwykłe dzieła, które prezentowane są w tutejszych pracowniach i galeriach. Cisna to miejsce pełne artystów, niespokojnych dusz. Tego miejsca nie da się pominąć, wędrując bieszczadzkimi bezdrożami.
Siekierezada
W Cisnej znajduje się słynna Siekierezada – knajpa, której klimat jest absolutnie unikalny i jedyny w swoim rodzaju. Wystrój tego wnętrza nawiązuje do bieszczadzkiej stylistyki – diabły, dzieła bieszczadzkich artystów, a w stoły powbijane siekiery. Menu przywiązane jest łańcuchem, a przy barze stoi kilka krzeseł z tabliczkami i tajemniczymi nazwiskami. Są to nazwiska słynnych w Bieszczadach osobistości, zakapiorów, którzy chętnie spędzali tutaj czas. W Siekierezadzie możemy coś zjeść, napić się grzanego wina czy zimnego piwa, posłuchać niekończących się tu opowieści o życiu. Siekierezada to miejsce kultowe, niezmienne od lat. Tuż przy niej mieści się słynna Atamania Bieszczadu, miejsce, w którym tworzył swoje dzieła znany bieszczadzki artysta, Ryszard Szociński.
Kolejka wąskotorowa w Cisnej
Każdy, kto znajdzie się w Cisnej, z pewnością usłyszy o „bieszczadzkiej ciuchci”. Czym ona jest i dlaczego jest aż tak popularna? Bieszczadzka kolejka swoją główną stację ma w miejscowości Majdan. Aby się tam dostać, warto udać się drogą z Cisnej w kierunku Komańczy. Tutaj możemy zakupić bilety na przejażdżkę. Cena nie jest wysoka, zdecydowanie warta atrakcji, jaką jest przejazd kolejką przez bieszczadzkie bezdroża i pustkowia. Bieszczadzka Ciuchcia to tradycja tego terenu. Kilka lat temu pojawiło się ryzyko, że z racji kosztów utrzymania kolejka może zostać zlikwidowana. Na szczęście dzięki interwencji jej miłośników, kolejka funkcjonuje do dziś i cieszy się niezwykłym zainteresowaniem. Idealnym momentem na wyjazd do Cisnej jest właśnie majówka.
Pokazowa Zagroda Żubrów w Mucznem
Jeśli przebywając w Bieszczadach, znajdziemy się akurat w Mucznem, zapraszamy do odwiedzin zagrody żubrów. Mało kto wie, że żubry możemy spotkać w Bieszczadach w warunkach dzikich. Jeśli jednak nie mamy aż tyle szczęścia, możemy obejrzeć je w pokazowej zagrodzie. Warto przyjść tu rano, kiedy żubry są karmione. Dla wielu z nas to jedyna okazja na obejrzenie żywego żubra z bliska. Zapraszamy nie tylko dorosłych, ale także dzieci, dla których wizyta tutaj zawsze jest nie lada atrakcją. Muczne to miejscowość stanowiąca bazę wypadową na wiele szlaków turystycznych, między innymi na Bukowe Berdo. Oferta turystyczna zapewnia niedrogie noclegi, warto więc zatrzymać się tu na dłużej.
Uherce Mineralne
Uherce Mineralne to znana bieszczadzka miejscowość, leżąca na styku Bieszczad i Pogórza Przemyskiego. Wiele osób decydujących się na wyprawę w Bieszczady właśnie tutaj znajduje noclegi, bo oferta turystyczna Uherzec Mineralnych jest bardzo bogata i atrakcyjna.
Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe
W Uhercach Mineralnych warto skorzystać z możliwości przejażdżki Bieszczadzkimi Drezynami Rowerowymi. To prawdziwa frajda. Drezyny napędzane są siłą naszych własnych nóg. Po drodze możemy podziwiać niezwykłe widoki na bieszczadzkie wzgórza, napawać się ciszą i nieskazitelnie czystym powietrzem. Takich miejsc w Polsce właściwie już nie ma.
Bieszczadzki Worek
Jeżeli mamy ochotę na prawdziwie bieszczadzka przygodę, z dala od cywilizacji, komercji i tłumów, celem na tegoroczny weekend majowy może być Bieszczadzki Worek. Co oznacza ta intrygująca nazwa? Otóż, nazwa Bieszczadzki Worek bierze się z kształtu, jaki tworzy ten teren na mapie, obejmuje rejon od Bukowca, przez nieistniejące już dzisiaj wsie, jak Beniowa aż do Sianek, ostatniej wsi przed granicą z Ukrainą. Tym, co przyciąga tutaj turystów jest dzikość, cisza i absolutny brak jakiejkolwiek cywilizacji.
Na szlaku odnajdziemy pozostałości po starych cmentarzach, warto zatrzymać się na dłużej przy Grobie Hrabiny w Siankach – podobno dotknięcie grobu zapewnia szczęście w miłości. Wyprawa przez Bieszczadzki Worek to wycieczka na jeden dzień, warto wybrać się tutaj w weekend majowy pamiętając jednak, że parking w Bukowcu jest ostatnim punktem, gdzie możemy dojechać samochodem, dalej musimy już poruszać się pieszo. Jeśli natomiast planujemy noclegi, miejsce, w którym mozemy się zatrzymać i wynająć pokoje jest Tarnawa Niżna, dalej nie znajdziemy już punktów noclegowych.
Park Gwiezdnego Nieba
Miłośnicy obserwacji gwiazd z pewnością zainteresują się Parkiem Gwiezdnego Nieba. Bieszczadzkie niebo jest najciemniejszym niebem całej Polski. Wynika to z najmniejszego zanieczyszczenia światłem. Z tego tez powodu, otwarto tutaj Park Gwiednego Nieba, obejmujący teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego, Parku Krajobrazowego Doliny Sanu oraz Ciśniańsko- Wetlińskiego Parku Krajobrazowego. Obserwacje nocnego nieba w tak ciemnym miejscu zapewnią niesamowite doznania, nawet, jeśli nie posiadamy żadnych przyrządów astronomicznych. Majówka w Bieszczadach to idealny moment na spojrzenie nocą w bezkresne rozgwieżdżone milionem gwiazd niebo. Organizowane są nawet warsztaty, w które wliczają się noclegi i wspólne oglądanie gwiazd. To absolutnie niezapomniane doświadczenie.
Czy majówka w Bieszczadach to dobry pomysł?
O Bieszczadach można opowiadać godzinami. Tyle jest tu miejsc, tyle historii i osobistości.. O takich miejscach jednak nie warto mówić, takie miejsca po prostu trzeba odwiedzić. Długi majowy weekend jest świetną ku temu okolicznością.
Bieszczady na weekend majowy to dobry pomysł, by przekonać się o ich pięknie i niezwykłym klimacie. To zbyt krótki czas, by poznać wszystkie najciekawsze ich zakątki, jednak wyjazd nawet na kilka dni pozwoli odwiedzić wiele ciekawych miejsc. Bieszczady oferują atrakcje dla wszystkich, zarówno dla tych, którzy chcą po prostu wypocząć i zrelaksować się, jak i dla tych, którzy preferują aktywne formy spędzania wolnego czasu. Jeśli więc Twoja majówka nadal nie jest zaplanowana, zapraszamy w Bieszczady! Niezapomniane wrażenia gwarantowane.
Wiele bieszczadzkich miejscowości oferuje przyjezdnym niedrogie noclegi, warto więc swój pobyt w Bieszczadach rozłożyć na co najmniej kilka dni. Cena miejsc noclegowych jest uzależniona m.in. od lokalizacji, i tak jednak jest z pewnością niższa niż w innych rejonach turystycznych Polski. Warto swój pobyt w Bieszczadach zaplanować tak, by w jeden dzień odwiedzić jakiś malowniczy szlak, w drugi dzień zobaczyć bieszczadzkie morze czyli Solinę, przejść się zaporą, kolejne dni spędzić znów na bieszczadzkich wędrówkach. Taka majówka zapadnie nam w pamięć na długo, a do tego pozwoli na prawdziwy odpoczynek od zgiełku miasta.
Zdjęcia pochodzą z serwisu Pixabay.pl